30 lipca 2014

Angry Birds na urodziny i spiral pop-up :)

Rozbudowany i tajemniczy ten tytuł posta dzisiaj. Ale coś tam wiadomo: kartka urodzinowa dla chłopca, w głównej roli - zagniewane ptaszorki :) Wstyd się przyznać, ale poza ich wyglądem to niewiele o nich wiedziałam, ale od czego jest Wikipedia :) Po krótkiej lekturze i przejrzeniu kilku obrazków zabrałam się ochoczo do pracy. Jak kończyłam to prawie świtało :), a poniżej wynik moich nocnych zmagań: (po kliknięciu na zdjęcie fotka się powiększy)






Kartka spora, format A5. Ptaszorki wycinane dostępnymi wykrojnikami i dziurkaczami - np. żółty to wykrojnik serce :) - ale też i ręcznie. Papiery to Galeria Papieru, proca z patyczków po lodach, potuszowanych na brązowo i pociągniętych Crackle Accents, alfabety przeróżne. 

W środku mała niespodzianka, czyli wspomniany w tytule spiral pop-up - wyskakujące elementy, dyndające na spirali wyciętej z papieru. Ja wykorzystałam do tego celu  przezroczystą folię z ofertówki. Pomysł znalazłam przeglądając sieć w poszukiwaniu wizerunków ptaszorów i tak trafiłam na blog The Crafty Owl.




Spiral pop-up bardzo mi się spodobał, na pewno jeszcze kiedyś wykorzystam taką sprężynkę w swojej pracy. Fanie będą na niej wyglądały np. motylki. 


Kartkę zgłaszam na:
 - lipcowe wyzwanie na blogu Skarbnica Pomysłów

http://skarbnica-pomyslow.blogspot.com/2014/07/wyzwanie-miesieczne-lipiec.html

- wyzwanie Z PTAKIEM :) na blogu Projekt Wagi Ciężkiej (do 02.08)

- wyzwanie #15 na blogu Kartkowe ABC - N jak NAPIS


Pozdrawiam upalnie i dziękuję za odwiedziny :)

21 lipca 2014

Dla małej baletnicy - na urodziny

Dziś urodzinowa karteczka dla dziewczynki, która uwielbia balet. Połączenie kolorów chodziło za mną już bardzo długo, musiałam je wypróbować. Teraz tak sobie myślę, że mogłam dodać więcej błyskotek, ośmiolatki przecież je lubią :)



Strasznie byłam z siebie zadowolona, gdy udało mi się wykombinować tę sukieneczkę, na początku miała być tylko z tiulu, ale ostatecznie musiałam dodać wierzchnią warstwę z papieru, bo tiul po prostu był niewidoczny.
Mój samozachwyt był bardzo krótki, bo oglądając moje ulubione blogi natknęłam się na pracę, na której zupełnie nieświadomie - a może nawet podświadomie :) - się wzorowałam. Zdjęcie umieszczone jest w nagłówku, więc widywałam ją za każdym razem, gdy odwiedzałam ten blog:)  Moja sukienka oczywiście nie dorasta do pięt pierwowzorowi Rudlis, bo o Jej blogu tu mowa, niemniej jednak, podobieństwo jest :)

Pozdrawiam upalnie i słonecznie - na orzeźwienie polecam miętowo-ogórkowy napój, który świetnie gasi pragnienie :)

18 lipca 2014

Słodkie i kwieciste "Dziękuję"

Witajcie po-urlopowo :) Krótko było, ale mam nadzieję, że to nie jedyny nasz wakacyjny wyjazd.

W ramach podziękowania dla pań przedszkolanek, zrobiłam ozdobne opakowania na ptasie mleczko. Tym razem bez szkolnych akcentów, więc opakowania mogłyby się nadać na inne okazje. Na początek wszystkie razem:



A teraz po kolei:
Filetowe, które zgłaszam na
wyzwanie nr 39 - Kwadratowo i podłużnie na blogu Galeria Rae

wyzwanie #42 na blogu 123 scrapuj Ty - Letnie Bingo: wybrałam środkową linię pionową: 
OWAD - CO NAJMNIEJ 3 KWIATY - KORONKA


Drugie opakowanie wędruje na FanBoard #13 - wykorzystałam papiery Just a Note od Rapakivi.




Jak widać, wszystkie mają ten sam układ, papiery to kolejno Lemonade, Rapakivi i staruszek ILS :). Listeczki z mojego ulubionego - stale i niezmiennie chyba już :) - wykrojnika od Crafty Ann, z wykorzystaniem zielonego papieru czerpanego z Namaste.

Pozdrawiam ciepło i słonecznie i do miłego!


1 lipca 2014

Gdzie przysiadły sówki?



Sówki chodziły za mną już długo :) Chciałam iść na łatwiznę i wyciąć je sówkowym wykrojnikiem, ale niestety  - a może i "stety" - żadna z koleżanek nie miała takowego. Z szablonu nie chciałam korzystać ( z czystego lenistwa :) ) i postawiłam na dziurkacze i inne wykrojniki. 

Kształt sówki i "brzuszek" zostały wycięte nie owalem ale wykrojnikiem JAJKO, w dwóch rozmiarach. Ten mniejszy posłużył też do wycięcia kształtu na głowie. Dziurkaczami serduszkowymi wycięłam dzióbek, skrzydełka i nóżki. Wybór papierów i kolorów zupełnie przypadkowy, bo wykorzystywałam ścinki, ale jak powstał prototyp, to resztę zrobiłam już z tych samych papierów z Galerii Papieru.

A gdzie przysiadły sówki? Ano na wielkich czekoladownikach, które Kacperek wręczał swoim paniom nauczycielkom na zakończenie roku szkolnego. Pudełeczka naprawdę duże, bo mają prawie 30 cm wysokości. A digi stempel z cytatem jest autorstwa Novinki






Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Pozdrawiam już wakacyjnie - chociaż to jeszcze nie ostatnie moje słowo w temacie pożegnania szkoły :)