Bardzo spodobało mi się to stwierdzenie Magdaleny Samozwaniec, a znalazłam je tutaj, szukając cytatu na wkładkę do książki dla nowożeńców. Zamiast kwiatów zażyczyli sobie książki - moim zdaniem pomysł rewelacyjny (szkoda, że sama na taki nie wpadłam parę lat temu:)). Można zgromadzić całkiem pokaźną biblioteczkę, a na dodatek podwyższyć zatrważająco niski poziom czytelnictwa w naszym kraju - według ostatnich badań, w ubiegłym roku do ani jednej książki nie zajrzało 56% Polaków!!!
Wkładka była oczywiście w komplecie razem z kartką, dorobiłam jeszcze pudełeczko wielkości książki, aby wszystko się ładnie prezentowało. Osoba zamawiająca była bardzo zadowolona, ja mniej, bo oczywiście musiałam coś po drodze skiepścić i potem naprawiać, więc nie do końca wyszło tak, jak chciałam. Ale koniec gadania, czas na fotki.
Na początek komplet - bez pudełka niestety, nie zdążyłam go sfotografować.
A teraz osobno i ze szczegółami, nie będę przynudzać zbyt długo :)
- papier Świąteczne klimaty i puder do embossingu Ranger Gold ze Scrap pasji,
- stempelek W dniu Ślubu, brązowy ćwiek, motyl z dziurkacza MS, samoprzylepne zielone perełki, oraz brązowy tusz użyty do cieniowania krawędzi, białe kwiatki i Perfect Pearls- ze scrap.com.pl, tam również można nabyć zestaw stempli z Młodą Parą i obrączkami - ja mam z innego źródła :)
- dziurkacz Doily Lace z Craft4you
- brązowy Pearl Maker z empiku
- wstążka, serwetka i wycinanki dziurkaczowe z zasobów własnych, nieewidencjonowanych :)
Embossig - bardzo lubię robić i bardzo mi się podoba. Stosując jednak puder nieprzezroczysty, nie mogę pozbyć się drobinek poza odbitką, przyklejają się wszędzie. Chciałam się ich pozbyć, i niechcący zmiotłam trochę z sukni panny młodej :)
Pierwszy raz zastosowałam Perfect Pearls - zrobiłam z niego mgiełkę mieszając go z wodą. Efekt naprawdę super, choć widać go najlepiej przy sztucznym świetle. Na poniższych zdjęciach widać tylko troszkę, może za mało prysnęłam ale to pierwszy raz i bałam się, że coś nie wyjdzie :) Ponieważ użyłam do rozpylania atomizera po perfumach, to nie dość, że ładnie się mieniło, to na dodatek ślicznie pachniało.
Tyle na dziś. Jak nie zasnę, to będę oglądać Oskary :)
Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Zaniedbałam ostatnio Wasze blogi, ale nie z lenistwa tylko z powodu wyjazdu i braku dostępu do netu. Jak mi tego brakowało niech świadczy fakt, że jest 1:55 a ja w sieci. Ale już jestem i szybko nadrobię zaległości :)
9 komentarzy:
Piękna kartka, cytat wyśmienicie dobrany, a pomysł prezentu książki rewelacyjny!
Prześliczny komplet, pięknie to wymyśliłaś i dopracowałaś szczegóły :)
Cudna karteczka, aż dech zapiera...
karteczka jest prześliczna, bardzo elegancka, fajnie zrobiłaś kwiatuszki we wkładce...i motylka z czółkami;))
bardzo romantyczna i nie widzę nic co by świadczyło o tym, że coś nie wyszło
Przepiękna ta kartka i wkładka!!!
Świetny pomysł z książkami
Piękna karteczka,stonowana:)wszystko dopracowane i nieprzeładowane
piękna ta twoja kartka :) a Twoim perfect pearls jak wiesz jestem zauroczona :D
Piękna i taka subtelna !!!
Prześlij komentarz