Kolejne komunijne karteczki. Tak jakoś wyszło, że zrobiłam tylko 1 chłopięcą w tym sezonie, będzie więc znowu różowo-biało.
Pierwszy raz zmierzyłam się z formą kartki - księgi. Nie korzystałam z żadnego kursu, wymiary dostosowałam do swoich potrzeb. Widzę pewne niedociągnięcia ale tak bywa gdy robi się coś po raz pierwszy. Następnym razem będę wiedziała co i jak - przynajmniej tak mi się wydaje :)
Na koniec prosta i szybka karteczka, dla tej samej dziewczynki. Miało być skromnie i "do koperty" czyli płasko.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze :*