Chodzi oczywiście o produkcję wielkanocnych karteczek. Jakoś tak wyszło mi w tym roku wyjątkowo kolorowo i radośnie. Ale co ja na to poradzę? Po prostu uwielbiam kolory! :) Będzie sporo zdjęć, bo w końcu Wielkanoc tuż, tuż :)
W kształcie jajka - w ubiegłym roku zrobiłam ich sporo, w tym - tylko jedną :) Ale musiała się pojawić.
Debiut z wykorzystaniem digi-stempelka, tu autorstwa
Asi3city - wydrukowany na kolorowym papierze i wycinane poszczególne warstwy. Fajna zabawa i alternatywa dla osób nie umiejących kolorować stempli - czyli dla mnie :)
Klasyczny przykład "radosnej twórczości" :) Filcowy ptaszek z gałązką wycięty z podkładki - po odcięciu ogonka ma robić za kurczaczka :)
"Oszukany" kurczak się spodobał, więc powstały jeszcze 3 :) Wykorzystałam paletę z bloga ColourQ #130, wyjątkowo intensywnie wyszło :) :) :)
Kolorowo i w kratkę:) Wykrojnik tulipany jest bardzo fajny, szkoda tylko że trzeba dwa razy wycinać, jak chce się mieć zielone łodyżki i kolorowe pąki :) Karteczka dla DK, w którym mamy spotkania.
Gotowa baza z Lidla - mam zapas, trzeba wykorzystać. A pomarańczowy kolor jakoś ostatnio ciągle za mną chodzi, więc dorzucam go to tu, to tam. W sumie zrobiłam takie 3, pokazuję 2. Qrczak też ze starych zapasów.
Na wszystkich karteczkach (oprócz tej z digi-stemplem) wykorzystałam papier z ILS.
Uff, tyle na dziś :) Mam nadzieję, że nie przynudzam. Będzie jeszcze jedna porcja, a właściwie porcyjka, kartek wielkanocnych, ale już raczej delikatnie :)
Dziękuję, że do mnie zaglądacie - pozdrawiam wiosennie :)